Drugi dzień Swiąt
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | dodano:25.04.2011
Drugi dzień Swiąt Wielkanocnych postanowiłem spędzić na rowerze. Wyjechałem w kierunku Trzebnicy. Jeszcze na Psim Polu spotkałem rowerzystę, który jechał do Trzebnicy, więc kawałek pokręciliśmy razem. Po drodze zobaczyłem takie oto Drzewko Wielkanocne:
Rozstaliśmy się w Siedlcu, bo ja odbiłem w swoją ulubioną drogę przez Tokary do Łoziny. Potem jeszcze go dogoniłem, jednak nie chciał się dalej zabrać ze mną. W Trzebnicy jak zwykle siadłem chwilkę pod bazyliką, zjadłem banana i Siriusa, a następnie wyjechałem w kierunku Oleśnicy, po czym w Zawoni skręciłem na Wrocław. Już w domu planowałem przejechać drogę z Tarnowca do Rzędziszowic, któą nigdy jeszcze nie jechałem. Kilometrowy podjazd i piękne tereny.
dom - Siedlec - Tokary - Łozina - Głuchów Górny - Trzebnica - Zawonia - Tarnowiec - Rzędziszowice - Węgrów - Jaksonowice - Dobra - Stępin - Borowa - Raków - Kiełczów - Wilczyce - dom
Drzewko wielkanocne© Nomisek
Rozstaliśmy się w Siedlcu, bo ja odbiłem w swoją ulubioną drogę przez Tokary do Łoziny. Potem jeszcze go dogoniłem, jednak nie chciał się dalej zabrać ze mną. W Trzebnicy jak zwykle siadłem chwilkę pod bazyliką, zjadłem banana i Siriusa, a następnie wyjechałem w kierunku Oleśnicy, po czym w Zawoni skręciłem na Wrocław. Już w domu planowałem przejechać drogę z Tarnowca do Rzędziszowic, któą nigdy jeszcze nie jechałem. Kilometrowy podjazd i piękne tereny.
Tarnowiec - Rzędziszowice© Nomisek
dom - Siedlec - Tokary - Łozina - Głuchów Górny - Trzebnica - Zawonia - Tarnowiec - Rzędziszowice - Węgrów - Jaksonowice - Dobra - Stępin - Borowa - Raków - Kiełczów - Wilczyce - dom
Dane wycieczki:
Km: | 78.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:03 | km/h: | 25.61 |
Pr. maks.: | 57.00 | Temperatura: | HRmax: | 170( 89%) | HRavg | 145( 75%) | |
Kalorie: | 2711kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys - SAPHIX |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj