10000 kaemów Kellysa!
Poniedziałek, 2 stycznia 2012 | dodano:02.01.2012Kategoria Miasto
Co nie udało się w 2011 roku, udało się zaraz na początku 2012. 10000 km stało się faktem!
Chyba jeszcze nigdy nie rozpocząłem sezonu tak wcześnie - 2 stycznia jest absolutnym rekordem! Korzystając z ostatniego dnia urlopu pozałatwiałem trochę spraw na mieście - m.in. wizyta w ING na Szewskiej odebrać papierki. Potem podjechałem jeszcze pod Sky Tower i wróciłem do domu na obiad. Następnie znowu wyskoczyłem odebrać zakup z Allegro - a więc niezbędnik rowerzysty:
Na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia, że się będą ciężko odklejały, no ale zobaczymy...
10000 kaemów Kellysa!© Nomisek
Chyba jeszcze nigdy nie rozpocząłem sezonu tak wcześnie - 2 stycznia jest absolutnym rekordem! Korzystając z ostatniego dnia urlopu pozałatwiałem trochę spraw na mieście - m.in. wizyta w ING na Szewskiej odebrać papierki. Potem podjechałem jeszcze pod Sky Tower i wróciłem do domu na obiad. Następnie znowu wyskoczyłem odebrać zakup z Allegro - a więc niezbędnik rowerzysty:
Niezbędnik rowerzysty© Nomisek
Na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia, że się będą ciężko odklejały, no ale zobaczymy...
Dane wycieczki:
Km: | 42.75 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:04 | km/h: | 20.69 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kellys - SAPHIX |
Komentarze
Komentuj